Autor |
Wiadomość |
<
Creative Zone
~
[opowiadanie] Kroniki Ryuu
|
|
Wysłany:
Pon 14:33, 31 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 2339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
|
Dzięki za pozytywną opinię... Ale ja jestem leniwy do pisania xDDDD.... Napiszę trochę, a potem mi się nie chce i zostawiam xD
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:21, 31 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cela nr 6 zakład psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
|
a nie ma za co w końcu to prawda
też tak czasem mam ale przeważnie znowu szybko znajduję wenę i mogę wtedy dniami pisać
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:46, 05 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 2339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
|
Światło przytaczało mnie, sprawiało, że czułem się źle. Tylko noc odczuwałem jako pozytywną porę. 33 lata, 33 dni – tyle minęło, od kiedy On się urodził. Od początku wiedziałem, że będzie wyjątkowy. Jego oczy kryły jego prawdziwe oblicze. Jeśli można by się przyjrzeć z bliska jego wzrokowi, odnalazłoby się w nich czyste zło. Taki był właśnie Ryuu – mój syn – i taki byłem też ja. 33 lata, 33 dni temu zabiłem Jego matkę, zaraz po tym, gdy wydała Go na świat. Później zabiłem jeszcze 31 kobiet i 1 mężczyznę. Nazywał się Hiroki i był wyjątkowo piękny. Znacznie różnił się od tych kobiet. Także odczucia, jakich doznawałem podczas jego morderstwa, były zupełnie inne. Nie czułem winy, nie czułem smutku, nie czułem radości. Było to czystą, niczym nie zniekształconą, przyjemnością.
Spoglądałem na niego zza rogu budynku. Nie był już młody, jak te wszystkie kobiety. Miał może 27 lat, jednak był wyjątkowo piękny. Jego średniej długości, czarne włosy powiewały mu na wietrze.
Obserwowałem go już od kilku lat. Bardzo mi się podobał. Pierwszy raz zobaczyłem go na uczelni. Był kilka lat starszy ode mnie.
Mam już ponad 33 lata. Zabiłem go wtedy i wszystko się zmieniło. Cały świat zaczął się zmieniać tylko dlatego, że ja dokończyłem dzieła tych szalonych kobiet.
On się zmienił, gdy zabił tego chłopaka. Utracił część siebie, jednak cały świat na tym zyskał.
- To nie miało tak być. On nie miał utracić przyjemności i winy. Owszem, częściowo udało nam się osiągnąć cel, jednak nie odzyskałyśmy najważniejszego.
Obudziłam się. Kiedy miałam 18 lat, zabiły mnie, by wykorzystać Go. Teraz jednak żyję, i to ja wykorzystam je do osiągnięcia mojego celu. Wiem, że nigdy nie odzyskam Ryuu. Nie jest możliwe odtworzenie tego, co było kiedyś, ale jego miłość do tego chłopaka jeszcze nie umarła. Może ból związany z tą utratą pomoże, by znów stał się człowiekiem.
Zabił mnie – własnego ojca. W dzień swoich 34 urodzin.
Wstałem z łóżka. W pamięci wciąż miałem widok 34 kobiety, którą zabiłem. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego utraciłem przyjemność z zabijania. Czy kobiety już mnie nie pociągają? Czy potrzebuję zmiany? Nie potrafiłem odpowiedzieć na te pytania. Byłem już kimś innym.
- Krew! - krzyknąłem, wbijając srebrny sztylet w pierś mego ojca.
- Krew! - krzyknąłem, zabijając mężczyznę, którego kocham.
- Radość – powiedziałem po cichu, gdy rzucałem się w przepaść.
Musiałem to zrobić. To był jedyny sposób, by to wszystko zakończyć. Nie byłem już młody. Utraciłem siebie. Ami nie zdołała mi pomóc. Tylko ja potrafię to zrobić.
I cały świat się rozpadł.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:43, 05 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cela nr 6 zakład psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
|
bardzo ciekawe i wciągające
a gdzie dalsza część???
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:00, 05 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 2339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
|
To dzisiaj napisałem... Myślę, że będę trochę co jakiś czas dopisywał xD. Ale czuje, że za dużo narratorów pierwszoosobowych pomieszałem.. Ale tak jest fajnie xD. O to chodzi, żeby wszystko było jak najbardziej pokręcone xD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:04, 05 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cela nr 6 zakład psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 1:25, 04 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 2339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
|
właściwie uznaję to za koniec tego czegoś XDDD, nie będę nic dopisywał
fragment krótki, wstępny, bez korekty odpowiedniej czegoś tam:
Znów, jak co ranka, rozległ się dzwonek do drzwi. Nie moich, a tych do firmy. Automatycznie uderzyłam nieumalowanymi paznokciami w przycisk na ścianie w mojej szklanej kabinie. Pracownicy zaczęli się coraz szybciej schodzić, więc dzwonek nie przestawał brzęczeć nad moim uchem. Odruchowo poprawiłam stanik pod moim t-shirtem, bo znów zaczął mi przeszkadzać. Nie wiem czy coś jest z nim nie tak, czy z moimi piersiami, lecz nie miałam czasu, by nad tym dłużej rozmyślać, bo właśnie w tym momencie zauważyłam kogoś za moimi plecami.
- Przepraszam, na jaką ankietę mam się zalogować
- Wszystko jest rozpisane na kartce na drzwiach – warknęłam.
Nawet człowiek nie może mieć odrobiny spokoju w swojej klaustrofobicznej kabinie, bo jakiś nowoprzyjęty pracownik nachodzi go z głupimi pytaniami. Pracownik zresztą to dużo powiedziane. To zwykłe, rozwrzeszczałe bydło. Założyłam słuchawki i zaczęłam słuchać, jak oni przeprowadzają tak zwane badania rynku:
- Dzień dobry, nazywam się Paweł Kowalski i dzwonię ze ZBOK-u, Zakładu Badania Opinii Konsumenckiej i prowadzimy obecnie badanie na temat żywności. Czy zgodziłby się pan wziąć udział w półgodzinnej ankiecie?
- Pan się odwali, tak?! - usłyszał w słuchawce Paweł, a ja miałam satysfakcję, że ten pederasta poczuje się z tym źle.
- Dzień dobry (w tle słychać jakieś śmiechy). Nazywam się Jacek Pochmurski i dzwonię z Zakładu Badania Opinii Konsumenckiej i prowadzimy aktualnie badanie dla Banku Wschodniego,
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|